środa, 2 września 2015

First day(s) at school





Klasa I i klasa IV.

Mam wrażenie, że niewiele czasu minęło od mojego powrotu z porodówki z kilkoma zawiniątkami na rękach, a Oni już się do szkoły wybierają. Z uśmiechem na ustach w dodatku.

Ekscytacji nie ma końca - szkoła wyczekana, wyśniona i wspaniała. Oby ten sen trwał jak najdłużej!







5 komentarzy:

  1. Jedna kamizelka jakaś inna się pani uszyła. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Inna krawcowa, inna kamizelka :) Filip ma po Kubie sprzed 3 lat oryginalną chłopięcą, reszta ma szyte w tym roku - nowa krawcowa dostała na wzór tylko kamizelkę dziewczęcą i uszyła chłopcom i dziewczynkom takie same :( Stary wzór bardziej mi się podobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa, właśnie, to dlatego mojemu krawat spod tej nowej kamizelki wystawał. :D Próbowałam sobie przypomnieć, co jest z nią innego, niż z poprzednią, a ona wycięcia po prostu nie miała. Nie pamiętałam już tego. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...