niedziela, 1 maja 2016

Rzeszów i Łańcut na majówkę


Pomysł na majówkę? Polecam niedoceniany Rzeszów i niedaleki Łańcut.

Spędziliśmy w Rzeszowie ubiegłoroczny majowy weekend i były to dni spędzone w pięknych okolicznościach przyrody. Dlaczego nikt mi nie powiedział, że w Rzeszowie jest tak ładnie? Tak zielono, tak nowocześnie, tak ciekawie?

Miasto ma szerokie, nowe drogi, tonące wśród zadbanej zieleni miejskiej, nowe ścieżki rowerowe, ładny rynek, uczelnianych budynków nie powstydziłaby się dobra zachodnia uczelnia a do tego tuż za miastem rozpościera się cudowny teren zielony zwany Lisią Górą. Z placami zabaw, ścieżkami rowerowymi (można dojechać rowerem na Lisią Górę bezpośrednio z centrum Rzeszowa. Żałowałam, że nie wzięliśmy ze sobą rowerów do Rzeszowa), żaglówkami, rowerami wodnymi... Pół miasta tam odpoczywało na zeszłorocznej majówce. 

A jak się zwiedzanie Rzeszowa szanownym Czytelnikom znudzi? Do Łańcuta z Rzeszowa jest dwadzieścia minut drogi, warto się tam wybrać na całodniową wycieczkę do zamku, powozowni, parku i okolic. Tak, papcie nadal obowiązują w Łańcuckim zamku i to dopiero jest frajda dla dzieciaków! Zwiedzanie trwa kilka dobrych godzin ale dla naszej drużyny sześciolatków było tak ciekawie, że zleciało nie wiadomo kiedy.   

Niedaleko jest też Przemyśl a w nim masa ciekawych zabytków i ciekawostek historycznych dla dzieciaków. Ale o tym jeszcze przy innej okazji, a dziś trochę zdjęć z Rzeszowa i z zamku w Łańcucie. Na zachętę.




















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...