poniedziałek, 28 stycznia 2013

Białka Tatrzańska



Ferie w Białce przekroczyły nasze najśmielsze oczekiwania. Czteroletnie trojaczki po tygodniu śmigają na nartach, aż miło patrzeć. Nie spodziewałam się, że już w tym sezonie będziemy jeździć całą szóstką po małym stoku, samodzielnie.

I choć pierwsze dni były ciężkie, bo najpierw pechowo trafiliśmy na instruktorów bez przygotowania do pracy z dziećmi na Bani a potem zgubiliśmy Filipa na basenie na dłuuuugich dziesięć minut i płaczu było co nie miara, w ostatni dzień wszyscy szusowaliśmy przez pół dnia na Wierchu Horników i siłą trzeba było dzieciaki ściągać z wyciągu - ferie się skończyły, pora wracać do domu... 















czwartek, 17 stycznia 2013

Ferie

Czas ferii nie musi być nudny, trąbią fejsbukowe portale dziecięce. Weź dziecko tu, zajrzyjcie tam, odwiedźcie nas, zarezerwuj już dziś. I fajnie. Jak ktoś nie ma tego na codzień, niech lata w ferie po mieście i korzysta.

U nas zgoła inaczej. Samochód omijam szerokim łukiem. Mamy sanki, mamy górkę, zapas jajek i mąki, mamy nogi, psa i masę śniegu. Mamy siebie i zdrowie. I to wszystko czego nam potrzeba w te ferie.

Film tym razem w scenerii zimowej, z wczoraj.
Żeby nie było, że szczuję latem :)


sobota, 12 stycznia 2013

Na razie zima trzyma


Kawa. Książka. Składane krzesło.
Trzy rowery, dwanaście kół.

Dwa pachołki, trochę dzieci.

Tak łatwo latem się zorganizować.
Kto na rowery?
Buty na nogi i już.

Tęsknię za długim popołudniem, otwartymi na oścież drzwiami i łatwością letnich dni.

Bez błota w przedpokoju i przemoczonych skarpetek.
Bez ubierz czapkę, załóż rękawiczki, zdejmij bo się zapocisz.

Już niedługo bałwany stopnieją i pan od odśnieżania osiedla przestanie dzwonić o 3:38 :)
Już niedługo znów będzie tak.
Czekam.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...