Proszę sobie usiąść wygodnie, bo film przydługawy; wyszło go blisko dwanaście minut. Wspomnienia czterech lipcowych tygodni na Bałtyckim wybrzeżu (Słowiński Park Narodowy, okolice Kołobrzegu, Dźwirzyno, Mielno, Woliński Park Narodowy i Wisełka) jeszcze świeże dzisiaj, za jakiś czas będą tylko odległym obrazem. I tak jak przed chwilą, gdy Gabryśka oglądając siebie samą na starym filmie westchnęła do mnie z rozżaleniem, że chciałaby znowu być taką fajną trzy i pół latką, tak ten film z perspektywy listopada roku 2019 odebrany zostanie zapewne jako "stare, dobre czasy". Ponad dziesięcioletnia Gabrysia znów będzie chciała mieć siedem i pół a ja... też o trzy mniej :)
Aby polepszyć jakość filmu, kliknij proszę w ikonę ustawień
u mnie filmik jakościowo super bez żadnych ustawień ale melodyjkę musiałam wyłączyć po kilku minutach ;-) nie wiem która to panna robi te gwiazdy na plaży ale robi je superaśnie ;-)
OdpowiedzUsuńTo Karolinka. Dzięki za feedback :)
UsuńŚwietny filmik! :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie urzekło mnie morze w 40 sekundzie. Gdzie są takie piękne duże plaże?
To Słowiński Park Narodowy, okolice Czołpina.
UsuńI to są wakacje. Moje dziewczyny w tym roku też próbowały windsurfingu i są zachwycone w przyszłym roku planują trochę więcej godzin na desce. Komentarz odnośnie "wyrastania" z bycia dzieckiem bardzo zgodny z tym co myśli moja starsza córka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudownie
OdpowiedzUsuń