sobota, 22 grudnia 2012

Driving home for Christmas

Pod koniec grudnia ubiegłego roku, zmęczona krzątaniem około-świątecznym, zastanawiałam się na blogu, jak to się robi, że się nic nie robi.

W tym roku wiem jak. Jedzie się do Mamy ;)
Pierwszy raz od czternastu lat (!) spędzimy Wigilię razem...

Moje tegoroczne przygotowania świąteczne mają kolor czerwonego lakieru do paznokci, nowego koloru włosów, czystej kuchni oraz - żeby nie było zbyt różowo a pozostając w konwencji kolorystycznej - zielonych glutów Urodzaju rozłożonego od tygodnia zapaleniami maści wszelakiej na kanapie przed Umi Zumi.

Zapowiadają się wspaniałe święta. Czego i Szanownym Państwu życzę. 
Do Siego Roku!




8 komentarzy:

  1. Wzajemnie:)
    u nas zawsze święta u mamy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie pierwszy raz u Mamy od 14 lat ;)
      14 lat temu w Wigilię oddałam rękę Mężowi i tak się życie ułożyło, że przez następnych 14 Wigilii byłyśmy osobno. Czas to zmienić :

      Usuń
  2. Radosnego świętowania w zdrowiu i słodkim odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Radosnych Świąt i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  4. dużo dużo zdrowia życzę bo reszta jest do zdobycia

    OdpowiedzUsuń
  5. szczęsliwego Nowego Roku! :-) wróciliście już?

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję. Tak, wróciliśmy już.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...