O matko,wspolczuje.Nawet nie chce myslec o tym jak to jest,gdy nie wracaja.Czasem zla czekam do pozna. Mam jednak nadzieje,ze sie odnajdzie.Na pocieszenie powiem,ze kiedys kolezanka przezywala,ale wrocil ten jej kot po kilku dniach nieobecnosci. Inna opcja to rzeczywiscie taka ze gdzies przez przypadek zostal uwieziony.Sama przez to przechodzilam szukajac swojego przez kilka godzin
Wszystkie koty z charakterem tak mają! Trzydniowe wypady w nieznane (w porywach do 7 dni, ale to już tylko dla widzów o mocnych nerwach). Trafił Wam się globtroter ;-)))
znajdzie :-)
OdpowiedzUsuńJa też tak sądzę!:))
OdpowiedzUsuńa może wcale nie wyszedł. jak w "Sierocińcu". macie piwnicę?
OdpowiedzUsuńO matko,wspolczuje.Nawet nie chce myslec o tym jak to jest,gdy nie wracaja.Czasem zla czekam do pozna.
OdpowiedzUsuńMam jednak nadzieje,ze sie odnajdzie.Na pocieszenie powiem,ze kiedys kolezanka przezywala,ale wrocil ten jej kot po kilku dniach nieobecnosci.
Inna opcja to rzeczywiscie taka ze gdzies przez przypadek zostal uwieziony.Sama przez to przechodzilam szukajac swojego przez kilka godzin
Tak to z kotami jest. Albo się je trzyma na siłę w domu, albo są szczęśliwe, ale... nie zawsze wracają:(
OdpowiedzUsuńDobrze, ze wrocil ale wlasnie tak to z nimi jest czasem, ze moga nie wrocic:(
OdpowiedzUsuńA kastrowany? Bo moje wędrowały, dopóki ich nie wykastrowałam. Potem nagle przestało im się chcieć włóczyć przez kilka dni. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, za młody jest. Za miesiąc, dwa będziemy ciąć :(
UsuńWszystkie koty z charakterem tak mają! Trzydniowe wypady w nieznane (w porywach do 7 dni, ale to już tylko dla widzów o mocnych nerwach). Trafił Wam się globtroter ;-)))
OdpowiedzUsuńDo 7 dni, powiadasz? Chyba nie dam rady...
Usuń