środa, 30 maja 2012

Tymczasem

Dzieci się pochorowały, mąż wyleciał na jakiś czas - podobnie jak sikorki, z tą różnicą, że sikorki już na dobre a męża spodziewam się jednak zobaczyć z nastaniem lata ;)

Proszę o cierpliwość osoby, które wysłały do mnie listy w ostatnim czasie. Odpowiem na pewno. Niedługo.

Jak się podniosę i otrzepię... 

Pa.

5 komentarzy:

  1. dzieciaczkom życzę zdrówka, a Tobie siły i optymizmu, na pewno świetnie dasz sobie radę jakoś to wszystko ogarnąć, 3maj się!:))
    pozdrawiam ciepło, Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  2. Duzo zdrowia dla dzieciaczkow:) A Tobie sil do przetrwania tych troszke gorszych dni:))) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. :( No i takie dni niestety czasem nadchodza.Zdrowka!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdrowia! :)
    Na szczęście pogoda paskudna, to nie żal siedzieć w domu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękujemy za życzenia, jest lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...