czwartek, 5 kwietnia 2012

Na zmywaku


7 komentarzy:

  1. Podobnie wyglada u mnie.....Jednak tych butelek troche mniej;-)

    Mama 2+1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas obecnie sztuk trzy. Myte na bieżąco więc nie potrzeba więcej. Powyższe zdjęcie jest z 2010 roku kiedy trojaczki chodziły do żłobka i na każdą sztukę trzeba było przynieść gotowe mleko w butelkach - 4-5 butelek na łebka razy 3 sztuki plus po jednej butelce z wodą. Wieczorem mycie wszystkiego, mieszanie i szykowanie nowego mleka modyfikowanego, do lodówki na noc i rano torba z butlami do żłobka.

      Usuń
  2. Ooo moje butelki!Zwlaszcza mycie tych zoltawych czesci bylo okropne.Ja mialam podwojny taki zestawik a i tak sie ciesze,ze juz nie musze myc tych wnetrznosci.Swietne jednak na niemanie kolek.Wstyd sie przyznac,ale dopiero rok mija jak sie skonczylo wieczorne "mlenio" a dzieciaki trzy i cztery lata maja.
    dorotkah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też sobie chwalę butelki Dr. Brown. Obyło się bez kolek o całej trójki. Ja najbardziej nie lubiłam myć tych podłużnych "rurek". U nas na drzemkę i na wieczorne spanie trojaczki nadal dostają butlę (150 ml) mleka. Mają trzy lata.

      Usuń
  3. O rany. To długo wcinają butlę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...