Długo dorastaliśmy do kota, obydwoje. Kotów nigdy nie lubiliśmy, kotom nie ufaliśmy i od kotów ogólnie stroniliśmy. Psy to co innego :) Ale się okazało, że kota mieć też można i nawet można go bardzo, bardzo pokochać przez tydzień :) Ps. Chociaż Batonowi kochanie kota chyba dłużej zabierze, nadal żyją jak pies z kotem..
Jak to zycie jak pies z kotem sie objawia? Jestem bardzo ciekawa. Czy musicie izolowac Edka aby Bestia go nie dopadla? Czy moze jedynie warczy? Nasza sunia, jestem pewna, tez by nie tolerowala konkurencji w domu!
Psa trzymamy daleko od kota. W osobnych pomieszczeniach, w dwóch różnych częściach domu. Lub pies siedzi na dworze, jak ładnie. Kiedy go widzi, szczeka i wyrywa się do gonienia. Co ciekawe, w Ameryce Baton bał się kotów sąsiada, podkulał ogon i uciekał. W Polsce mu się odmieniło i za polskimi kotami sąsiadów ugania się jak bestia. Payback time za lata "prześladowań" w Stanach? :)))
Ale super! Piękny sierściuch tylko jakiś zdziwiony :-) Chyba dostał lampą błyskową po oczach :D
OdpowiedzUsuńZdjęcie bez lampy, za to gdzieś pewnie nadchodzącą Bestię* wywęszył :(
Usuń* Bestia zwana potocznie Batonem jest.
No właśnie brakowało! Ale juz nie brakuje:) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDługo dorastaliśmy do kota, obydwoje. Kotów nigdy nie lubiliśmy, kotom nie ufaliśmy i od kotów ogólnie stroniliśmy. Psy to co innego :) Ale się okazało, że kota mieć też można i nawet można go bardzo, bardzo pokochać przez tydzień :) Ps. Chociaż Batonowi kochanie kota chyba dłużej zabierze, nadal żyją jak pies z kotem..
UsuńJak to zycie jak pies z kotem sie objawia? Jestem bardzo ciekawa. Czy musicie izolowac Edka aby Bestia go nie dopadla? Czy moze jedynie warczy? Nasza sunia, jestem pewna, tez by nie tolerowala konkurencji w domu!
UsuńPsa trzymamy daleko od kota. W osobnych pomieszczeniach, w dwóch różnych częściach domu. Lub pies siedzi na dworze, jak ładnie. Kiedy go widzi, szczeka i wyrywa się do gonienia. Co ciekawe, w Ameryce Baton bał się kotów sąsiada, podkulał ogon i uciekał. W Polsce mu się odmieniło i za polskimi kotami sąsiadów ugania się jak bestia. Payback time za lata "prześladowań" w Stanach? :)))
UsuńTeraz dopiero Wasza rodzina jest kompletna:))))) A kotek sliczny. W koncu wyszedl spod szafy???
OdpowiedzUsuńNo tak, wyszedł spod szafy i wszedł pod stół :)
UsuńNo skoro był potrzebny, to dobrze że nareszcie jest :)
OdpowiedzUsuńBył potrzebny. Mieszkanie na wsi ma taki urok, że myszki też lubią tu mieszkać... Łapki i trutki nie dają rady, cała nadzieja w Kowalskim :)
Usuń