tag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post1622228081348758435..comments2024-02-24T09:33:48.798+01:00Comments on Klęska Urodzaju : Pan KotK.G.http://www.blogger.com/profile/08745458520940480856noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-76968813097188267142013-07-12T09:39:18.414+02:002013-07-12T09:39:18.414+02:00Z kotem często jeździmy do weterynarza, co kilka t...Z kotem często jeździmy do weterynarza, co kilka tygodni (kiedy idzie do hotelu) ma robione badania, więc raczej tak, jestem pewna. Obroża natomiast ma zatrzask, który w razie zaczepienia o gałąź lub płot odepnie się, już kilka razy wrócił bez obroży. K.G.https://www.blogger.com/profile/08745458520940480856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-45395124694412990092013-07-06T09:59:10.169+02:002013-07-06T09:59:10.169+02:00Już sama obroża jest dla wychodzącego kota niebezp...Już sama obroża jest dla wychodzącego kota niebezpieczna. Kot wspina się po drzewach, łazi po gałęziach i w ogóle nie wiadomo gdzie ;) może się zwyczajnie powiesić.<br />Ja np musiałam założyć w oknach siatki, aby nie otwierać uchylnie, tylko normalnie, bo na uchylnych też koty się wieszają.<br />A co do tych pasożytów, jesteś pewna, że kot ich nie ma?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-51299687602900559362013-07-05T09:06:51.025+02:002013-07-05T09:06:51.025+02:00Czytałam, niesamowite! Czytałam, niesamowite! K.G.https://www.blogger.com/profile/08745458520940480856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-79100947806093432172013-07-05T09:06:10.117+02:002013-07-05T09:06:10.117+02:00Nie wiem jak będzie dalej ale dotąd nasz kot nie p...Nie wiem jak będzie dalej ale dotąd nasz kot nie przysporzył nam problemów żadnymi pasożytami czy chorobami. Jest, jak wszystkie koty, bardzo czysty. Zwierząt, na jakie poluje nie zjada, przynosi je tylko na wpół żywe dla.. swojej rodziny, czyli dla nas. Niektórym udało się zwiać i mam nadzieję, przeżyć :) Niektóre koty nie wychodzą i nie chcą wychodzić. Naszego nie dałoby się utrzymać w domu, stoi od rana pod drzwiami i miauczy tak rozpaczliwie, że trzeba go wypuścić. To typowy dachowiec. <br />A kulkę ma na sobie i nawet z tą brzęczącą kulką jest w stanie polować. Dlaczego niebezpiczne? K.G.https://www.blogger.com/profile/08745458520940480856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-85264886018527412352013-07-01T15:19:17.274+02:002013-07-01T15:19:17.274+02:00nasza kotka ostatnio przywołała do porządku mnie i...nasza kotka ostatnio przywołała do porządku mnie i Zosie, kiedy ona (Zosia rzecz jasna) była w furii, a ja próbowałam ją przywołac do pionu!!! Pacneła nas łapką... furia sie w jednej sekundzie skończyła jak ręką (znaczy łapką) odjął!!! <br />miłego odpoczynku Kika Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-39286404748817981972013-06-29T15:15:01.546+02:002013-06-29T15:15:01.546+02:00Jeszcze, jedno, mam nadzieję, że ten kot nie wycho...Jeszcze, jedno, mam nadzieję, że ten kot nie wychodzi z tą kulką na obróżce, to bardzo niebezpieczne......Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-38977494286474469562013-06-29T09:05:41.366+02:002013-06-29T09:05:41.366+02:00Przepraszam, że tak nie w temacie głównego posta.....Przepraszam, że tak nie w temacie głównego posta...jak rozwiązujecie sprawę wychodzenia kota, a łapania przez niego i sprowadzania do domu ewentualnych chorób czy pasożytów?<br />Pytam, bo mam kota 10 miesięcy, mógłby sam wychodzić, ale boję się przede wszystkim jego kontaktów z "dzikimi" kotami, które nierzadko są nosicielami różnych choróbsk, sprowadzania pcheł, kleszczy itd. Wiem na pewno, że trzeba zaszczepić kota na kocią białaczkę, jeśli sam wychodzi, ale co z resztą chorób? Na razie dzieci wychodzą z nim i pilnują pod balkonem ;) Poza tym boję się, że nie wróci :(<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-41087642219401148002013-06-28T22:01:42.030+02:002013-06-28T22:01:42.030+02:00udanego wypadu nad morze i super pogody;* my za 2....udanego wypadu nad morze i super pogody;* my za 2.5 tygodnia lecimy do PL mam nadzieję, że pogoda dopisze:)pozdrawiamy:*Patihttps://www.blogger.com/profile/17364343706010129940noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-49986417909672873302013-06-28T21:39:15.972+02:002013-06-28T21:39:15.972+02:00Sprostuję, że drzewa do wspinania są dla kotów w w...Sprostuję, że drzewa do wspinania są dla kotów w wolierze wielkości pokoju. Wybieg wielkości kilku podwórek (ogrodzony) jest oczywiście dla psów :)<br /> K.G.https://www.blogger.com/profile/08745458520940480856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-12277499054640801792013-06-28T21:34:28.966+02:002013-06-28T21:34:28.966+02:00Też słyszałam o kotach, że nie lubią zmian miejsca...Też słyszałam o kotach, że nie lubią zmian miejsca. Może to bardziej dotyczy kotów domowych, takich które nie wychodzą na podwórko i przyzwyczajone są do czterech znajomych ścian? Kowalski jak go wypuściliśmy na wiosnę z domu zwiedza okolicę od rana do wieczora, do domu wraca tylko jak coś złowi (a łowi dużo - myszy, ptaki, jaszczurki) i na noc.<br />Nasz Baton (pies) z kolei jest przyzwyczajony do pobytu w hotelach dla zwierząt od najmłodszych lat, w USA gdzie mieszkał większość życia psów dużo a hoteli jeszcze więcej. Niektóre są lepsze, niektóre gorsze ale to, na które trafiliśmy teraz w PL bije na głowę pozostałe miejsca pod względem ilości miejsca i jakości opieki. K.G.https://www.blogger.com/profile/08745458520940480856noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-19371084732102357992013-06-28T20:38:30.805+02:002013-06-28T20:38:30.805+02:00identyczny jak nasz Findus:-)identyczny jak nasz Findus:-)Edziabhttps://www.blogger.com/profile/00672061499509295093noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-2868266223503819122013-06-28T20:19:04.207+02:002013-06-28T20:19:04.207+02:00Dziwne to , co piszesz. Koty nie znoszą zmiany mie...Dziwne to , co piszesz. Koty nie znoszą zmiany miejsca, często ją odchorowują.<br />A mój pies po pobycie w krakowskim hotelu miesiąc dochodził do siebie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-47148610919661234982013-06-28T20:11:45.407+02:002013-06-28T20:11:45.407+02:00"wybieg wielkości kilku naszych podwórek"..."wybieg wielkości kilku naszych podwórek" i drzewa do wspinania - mój Jonesy nie chciałby wrócic do domu też :-)foksalnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-20230351179294363212013-06-28T19:35:44.237+02:002013-06-28T19:35:44.237+02:00To imię mnie rozbraja :DTo imię mnie rozbraja :DKajahttps://www.blogger.com/profile/17083247977136819792noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5199478585278062672.post-4158291088617439832013-06-28T16:21:27.994+02:002013-06-28T16:21:27.994+02:00Piękny kociak! Piękny kociak! Million Feethttps://www.blogger.com/profile/16245856421777624195noreply@blogger.com